uważajcie na swoje drinki, bo rurki miały przynajmniej tyle długości co taka zwykła do drinków - na pytanie jak tam mi to wsadzono - doktorek powiedział: "po palcu".
MAKABRA trzymał mi tam* palec!
Jeszcze trochę a będę się poruszał bez pomocy krzesła czy ściany ani uroczych towarzyszących mi od tygodnia dwóch lasek. Fajne są szczuplutkie i takie gładkie i sprężyste ale strasznie małomówne - no i mają za dużo dziurek, trochę zajęło zanim się do nich dopasowałem.
* tam - w łydce :-)
piątek, 29 sierpnia 2008
wtorek, 26 sierpnia 2008
MAKABRA
Dziesiecio centymetrowe cięcie, kwartofoniczne organki wciśnięte głęboko w jego poprzek, do tego przyszyte po bokach. Brrr - tylko dla ludzi o mocnych nerwach.
Niebo dla komuchów.
I widzialem, a oto wielki korytarz konczył się czerwonym poznaniem. Czerwone zbawienie czeka bowiem wszystkich wierzących komunistów. Idąc w tamtą stronę przypomniałem sobie Krwawego Feliksa, całą mase popieprzonych popaprańców. Nie dowlokłem się więc nawet do połowy, jedną nogę wciąż mam sprawną, spierdoliłem im.
poniedziałek, 25 sierpnia 2008
Dejavu czy cuś...
Odwiedził mnie przesympatyczny dziadek anastezjologa jaki odwiedził mnie miesiac temu. Ma dobry nastrój, chyba lubi robić to co robi. Jade znaczy pod nóż!
Jak zwykle łyknijcie cos w mojej intencji (ci co w sierpniu łykają).
Jak zwykle łyknijcie cos w mojej intencji (ci co w sierpniu łykają).
Osztuce pisania
Można dużo mówić o sztuce magicznego pisania medyków. Ci, którzy ją posiedli wypisują recepty jakie mogą być odczytane wyłącznie przez posiadających odpowiednią umiejętność farmaceutów.
Dzis spotkałem jednak medyka, który promuje prostsze pismo. Po zachwycie jaki głośno wyraziłem widząc swój opis choroby jaki tymi zdolnymi łapami sporządził - poprosiłem go o autograf. Powiedział, że napisze mi też dedykację. Co za Artysta!
Dzis spotkałem jednak medyka, który promuje prostsze pismo. Po zachwycie jaki głośno wyraziłem widząc swój opis choroby jaki tymi zdolnymi łapami sporządził - poprosiłem go o autograf. Powiedział, że napisze mi też dedykację. Co za Artysta!
niedziela, 24 sierpnia 2008
Otarłem się o szpital.
Lewicująca noga ma za swoje. Ja znowu przesiedzialem pół dnia w szpitalu. Chcieli mnie pokroic ale wielki INR im nie pozwolił. Dostałem z Clexanu w brzuch i znowu mam się czuć lepiej.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)






